31 december 2011
nie mam więcej odpowiedzi
zapomniałam jak to jest być sobą
leżeć w hamaku a drzewo wiśni dojrzewa
czerwień przemyka dźwiękiem wytrawnie
w zieleni szarość wygląda prościej
nie ma zapachu i można jej dotykać
później nie ułożona bez odcisku znika
świeżość snu prostuje ciepłem zakamarki
dusza barwnikiem muśnięta jak pisanka
staje się obrazem a nie udawaną treścią
słodko gorzko pod powiekami w domu na skórze
wymieniam w przypadkowej kolejności nie do pary