Diary

sekta ma zasady, wczoraj się dowiedziałem:
- nie jest przestępstwem:
kręcenie fimów porno dzieciom
wymuszanie "czynności"
niewolnictwo
bicie po kręgosłupie 
fałszywe świadczenie i wymuszenia wypadków 
okradanie ludzi
handel ludźmi 
sutenerstwo (czerpanie korzyści z wymuszeń prostytucji)
pranie pieniędzy z enklaw-burdeli
manipulowanie świadkiem przestępstw 
fałszowanie przez sąd zeznań i wymuszanie potrzebnych 
pod alibi przestępczyń 

- jest przestęstwem:
wedle geniuszki wymierzania sprawiedliwości i szpiegostwa 
gospodarczego  sprzedanie "kradzonej choinki" 

(co ciekawe ta sama osoba nigdy nie zapłaciła za choinkę,
zawsze po świętach reklamowała towar jako niespełniający
wymogów i próbowała wyłudzić towar)

ale przestępca był i będzie na szczęście dla systemu
znany i pewnie oszuści komputerowi jej pomogą utrzymać
mit ich sprawiedliwego systemu!  
Och! dobrze że święta to czas fałszywych życzeń ... pewnie
zapomną jak rządzą i dzielą przez resztę czasu i przemówią
ludzkim głosem choć przed świętami!