25 june 2010
TOMASZ DIDYMOS
Mimo iż należał do grupki spiskowców bardziej ponad
zabobony i sztuczki magiczne cenił naukowe teorie
faryzeuszy i saduceuszy co z całą mocą należy
uznać za okoliczność łagodzącą. Nie wierzył
ani w głoszone przez odszczepieńców hasła
ani w ich naukę. Nie ufał swemu
nauczycielowi który miast
uzdrawiać i głosić
prawdę okazał się
hosztaplerem
i zwykłym
oszustem.
Nawet
przy
próbie
mistyfikacji
nie zawierzył
słowom swego pana
i mistrza wietrząc
w tym niecnym procederze
podstęp i prowokację. Nigdy
nie uwierzył w zmartwychwstanie
bo przecież jako naoczny świadek zdarzeń
stwierdził w swoich zeznaniach podkreślając
z całą stanowczością że przecież zmarły nijak
nie może ożyć ani też duch nie może posiadać ciała.