Poetry

Robert Rudiak


older other poems newer

25 june 2010

NOWY ROK. RANO

zadzwoniła po północy
złożyć życzenia
powodzenia na samotnej drodze życia
 
przyjechała nad ranem
po sylwestrowej wódce
zataczając się nuciła piosenkę:
„nie kochasz mnie – nie kocham cię”
 
potem rozpłakała się
na widok starych zdjęć
kiedy dopadły ją wspomnienia
 
opowiadała o jakichś facetach
przechodniach w jej życiu
z którymi łudziła się noc tydzień albo miesiąc...
 
patrzyłem na nią
przez mgłę z papierosa tak by
nie dostrzegła łez ani zaciśniętych do krwi warg
 
o świcie kiedy zasnęła na dobre
patrzyłem jak śpi niespokojna
ukradkiem gładziłem jej włosy
i modliłem się o kolejny noworoczny poranek






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1