Poetry

Darek i Mania


older other poems newer

4 may 2015

wiosną

pociągam nosem cholera mnie bierze 
szlag by to trafił te moje pisanie 
przyleciały żurawie i szaryk wciąż szczeka 
a szosy jak nie było tak nie ma 
jakiś bóg chyba przeczytał mój wiersz o wiośnie 
i wiejskich błotach gdzie dzieci niczym czołgi 
szły w natarciu tyle że do szkoły 
która właśnie przepadła na sesji 
ten sam bóg zesłał autobus na drogę 
prawie krzyżową dla niego 
gimnazjum z podstawówką ma frajdę 
podskakują na siedzeniach jak by konno jeździł 
jakiś bóg chyba przeczytał mój wiersz o wiośnie 
suche lata ogłosił na kolejną kwartę 
niespełnione marzenia zamknął mankiem 
a szosy jak nie było tak nie ma 
poetycko żyć każe ksiądz z wójtem 
ze swoich urzędów co widzą się nocą 
jak lokalne gwiazdy patrzą zbyt wysoko 
wstyd się słońcu czerwienić za kogoś 
jakiś bóg chyba przeczytał mój wiersz o wiośnie 
powyrywał kamienie z unijnego bruku 
może zaczną rzucać zamiast z pola zbierać 
a szosy jak nie było tak nie ma 
za oknem rozkwita czas
przyszły czary mary 
kradną bogu 
co rok magnolie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1