Poetry

Jacek Sojan


older other poems newer

13 june 2011

dlaczego

pytamy pustego miejsca
które miało imię i kształt
kształt pozostał już tylko w imieniu
co na wargach palący ma smak

pytamy nieznośnej pamięci
która nagle rzuca nas wstecz
kogo teraz trzymamy w objęciach
bo na twarzy zalega cień

wyjaskrawia się w zmierzchu i znowu
pytamy kiedy i jaki gest
z tego ciała zaledwie zdjął kontur
a pominął ważniejszą treść

dlaczego - wzajemnie pytajmy
przez rok cały każdego dnia
aż zdejmiemy w najgłębszym milczeniu
czarne ramki z odległych dat

aż w milczeniu zdejmiemy wargami
obietnicę z podanych warg






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1