Marta M., 25 june 2014
Zamykam oczy i błądzę po wyobraźni.
Szukam drzwi których kiedyś nie domknęłam albo tych okien przez które wyglądałam w całej swojej beztrosce. Wołam ale odpowiada mi tylko zaprzyjaźnione echo. Nawołuję a membrany głosu odbijają się od rozległych pajęczyn zbliżającej się nocy.
(... więcej)
Marta M., 20 june 2014
Jakbyś nie spojrzał dzisiaj na mnie..w melancholię ubrana przemierzam zakątki ostatnich dni.
Mogłabym z sufitu ściągać pejzaże zakrzepłych momentów i zapisywać w archiwum mojego serca.
Mam splątane nadgarstki miętowymi pocałunkami.
Leniwie nazywam czas obecny poczekalnią wszechobecnej (... więcej)
Marta M., 31 may 2014
Każdy dzień ma swój początek i koniec.Poranek zapach rosy i suche usta.Wieczór ciepło wiatru i szelest liści.Pomiędzy domem a wilgocią kamieni czarny,palący w stopy asfalt.Jest jeszcze coś co wpada w ucho zapamiętale.Cykanie świerszczy takie samo o poranku i wieczorem.Wciąż ten sam zapach (... więcej)
Marta M., 31 may 2014
Lubię mówić z Tobą. Każde słowo niespodziewaną tęsknotą zakwita.Każda myśl drąży coraz to nowsze kanały i daje upust w słowach.
I mam Cie wtedy na własność.I to takie naturalne mieć Cie wtedy na własność.
Mimo iż Twoja i Moja przynależność jest taka oczywista lubimy myśli (... więcej)
Marta M., 31 may 2014
Ta linia jest bardzo cienka, z wdziękiem naprężona...
W blasku księżyca drgania wewnętrznych histerii nie mają żadnego znaczenia.
Śmiechem zamykam Ci usta ,a moje ciało chce tańczyć jak wtedy... gdy w paryskiej uliczce pod palcami czułam mury starej kamienicy ,a Ty wąchałeś moje (... więcej)
Marta M., 31 may 2014
Może jestem infantylna,może szalona,może po prostu zwyczajna...
Jaki sens ma gdybanie nad swoją istotą gdy każdy i tak oceni po swojemu i nada kształt.
Lubię jak Ty malujesz sobie mój obraz.Mówisz potem-ulepiłem Cię...
Jak jedziesz samochodem widzisz mnie na bocznym siedzeniu...na tylnym (... więcej)
Marta M., 30 may 2014
Hallo mówi się...
Jestem romantyczna równie intensywnie jak bezwstydna...
Tak lekko wypowiadam słowa a one tak precyzyjnie odnajdują Twój narząd słuchu..
Najpierw prawe ,potem lewe ucho...kończy się na ustach.Ale od ust się przecież zaczęło.
Jestem zlepkiem wszystkich słodkości (... więcej)
Marta M., 30 may 2014
Jesteś moim Księciem Przypływów...
Moja twarz smagana zimnym wiatrem zapamiętuje ten chłód a płuca napełnione rześkim powietrzem synchronizują się z lekką frakcją wyrzutu mojego tęskniącego serca.
To zimno i śnieg już zawsze będą kojarzyły się z Naszymi spotkaniami bo to jak (... więcej)
Marta M., 19 november 2013
Składam się z ości,kości i powietrza które zachłannie nabierasz w płuca.
Ile szczebli ma drabina na którą masz zamiar się wspinać...?
Moja ma tylko parę szczebli o których Twoje pojęcie jest znikome a ja nie poproszę Cię o zadanie sobie trudu zdobycia na ich temat wiedzy.Moje szczeble-moja (... więcej)
Marta M., 8 november 2013
Gdzie jestem jak mnie nie ma?
Kiedy odległość jest nam bardziej bliska niż dotyk własnej dłoni zamykam oczy i oddycham pragnieniem.
Naginam słowa by krew swobodniej pulsowała w ciasnych żyłach.
Obiecuję karminem uszminkowane usta a aureola czasu nadaje zdolność przenikania mało przeciętnym (... więcej)