Poetry

Marta M.


older other poems newer

11 june 2010

***

pomijana nieskończenie
wiele razy
liczyła drzwi do których
zapuka
a one zamknięte
ani drgną od dotyku
jej rąk

zapatrzona w rozpalone okna
tęskniła
za jego domem
i słowem które tam gościło

kwiaty w ogrodzie
jak znaki zapytania
więdły
nie znając odpowiedzi
nieskończenie wiele razy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1