Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

21 december 2012

Obłąkalnik

wykład z szaleństwa
siwobrody mężczyzna w połatanym garniturze 
rozmawia ze zwidami
przekleństwa wyżłobione na podłodze
 
dysputa powoduje zamieć, paraliż miasta 
porzucone samochody z kwiatami na szybach
stoją w poprzek dróg
 
pękają stropy zapomnianych domów 
bezludność, aż w gardle zasycha
 
zgorzkniały gapię się na ślepą ścianę
świece powoli dogasają
on mówi, ciągle mówi w swoim narzeczu  
macha rękami by odpędzić złe
 
jeszcze chwila, błysk. by razem z nim, pod ziemię
by pić rosę z ciemnych źródeł
kraść kwiatom listeczki 
 palić je, poznawać nieodgadnione
 
by, budząc się tracić odurzone sny 
nawlekać koraliki na nić z błękitu
 
ostatnie, to już ostatnie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1