Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

1 april 2016

Awadhuta

poczta trumien. wysyłamy listy w drewnianych
pudełeczkach (koperty od wielu lat- passe)

mail art, na chybił trafił. w ubiegłym tygodniu
otrzymałem obrazek szalonego ascety

czerwonooki straceniec z kokardkami w brodzie
prawa ręka uschnięta
w pięciu pozostałych- kwiaty, zapałki, gliniane miecze
barachło

patrzę mu w oczy i odcinam liny
trzeba powtórzyć apokalipsę. z większym rozmachem
zaprosić czarnoksiężników, dziewice. ja będę karłem

niech zjawią się żonglerzy, dostawcy pizzy i wszelkich
znanych narkotyków
nawet pan premier w żelaznej masce
cienie z gabinetów

nad szopą zawiesimy błyszczącą kulę
i będziemy puszczać samolociki. kurs kolizyjny

lećcie na spotkanie małych, dyskotekowych śmierci
nasi kochani mordercy, zmyśleni bracia
wbijajcie się w plastik

drę rysunek. i do pudełek! relikwie pustelnika
(imię zatarło się przez lata)
- w cztery strony globu. żryjcie!

niedługo srebrne, karnawałowe słońce
urwie się z żyłki. będzie źle, kochani
nareszcie spadnie deszcz



https://www.youtube.com/watch?v=dXYZNhko-1A&ebc=ANyPxKpSBU4G8S4SwjCStM4M-9LUs82037BDgIy35U072qJpfaL0c1YQZ7cWoTwVIhxd3BdVGbrflnGUBFk8cWi3yNJ0FwzaCQ






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1