1 kwietnia 2016
Awadhuta
poczta trumien. wysyłamy listy w drewnianych
pudełeczkach (koperty od wielu lat- passe)
mail art, na chybił trafił. w ubiegłym tygodniu
otrzymałem obrazek szalonego ascety
czerwonooki straceniec z kokardkami w brodzie
prawa ręka uschnięta
w pięciu pozostałych- kwiaty, zapałki, gliniane miecze
barachło
patrzę mu w oczy i odcinam liny
trzeba powtórzyć apokalipsę. z większym rozmachem
zaprosić czarnoksiężników, dziewice. ja będę karłem
niech zjawią się żonglerzy, dostawcy pizzy i wszelkich
znanych narkotyków
nawet pan premier w żelaznej masce
cienie z gabinetów
nad szopą zawiesimy błyszczącą kulę
i będziemy puszczać samolociki. kurs kolizyjny
lećcie na spotkanie małych, dyskotekowych śmierci
nasi kochani mordercy, zmyśleni bracia
wbijajcie się w plastik
drę rysunek. i do pudełek! relikwie pustelnika
(imię zatarło się przez lata)
- w cztery strony globu. żryjcie!
niedługo srebrne, karnawałowe słońce
urwie się z żyłki. będzie źle, kochani
nareszcie spadnie deszcz
https://www.youtube.com/watch?v=dXYZNhko-1A&ebc=ANyPxKpSBU4G8S4SwjCStM4M-9LUs82037BDgIy35U072qJpfaL0c1YQZ7cWoTwVIhxd3BdVGbrflnGUBFk8cWi3yNJ0FwzaCQ