Poetry

Florian Konrad


older other poems newer

6 october 2011

Grób białego psa

podejdź bliżej, pokażę ci sztuczkę
 
źli ludzie mówią, że tam, głęboko jest noc
słodkie dymy znad ognisk, zapach ziemi
czaszki oklejone zaproszeniami na kinderbal
 
trzydziestu trzech chłopców bawi się z grubym 
klaunem Pogo. dobry wujaszek zawsze przy forsie
kieszenie pełne baloników. 
 
potem schodzą do wnętrza
rzeźbią figurki bóstw w gorącym powietrzu
 
każdy z nich (wstyd przyznać) boi się larw
oddychają ciężko, palce wystają z mułu
 
na końcu kołysanki stoi mężczyzna
głos potrafi uśpić. brzydka zwrotka
 
złóż dłonie, jak do modlitwy 
trzydziestu trzech starców zamyka oczy
stęchlizna spod podłgi
 
ciała harcerzyków całe w gumie
 pierwsza wystawa tych sui generis dzieł
 dopiero za kilka lat
 
powtarzaj: Zmoraś Mario...
...wiem, że nic nie da
seryjne nudziarstwo. nie sposób wyplenić






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1