Poetry

Atanazy Pernat


older other poems newer

5 april 2017

SPOKÓJ W OBLICZU WIECZNOŚCI

Zachowam spokój kiedy zaczną wbijać gwoździe
i tak wbijają krzywo
cholerni amatorzy
zapomniałem się rano pomodlić
ale to już bez znaczenia
zachowam ten cyniczny uśmiech
w kącikach ust
kiedy wzniosą rusztowanie
i odmówię gąbki nasączonej alkoholem
dzięki ludzie-nie piję
może na samym końcu
uśmiechnę się nieco szerzej
z zachowaniem oczywiście
niezbędnej szczypty pogardy
jak można było sądzić, że to kogokolwiek zbawi
cholerni romantycy sadyści






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1