Poetry

Atanazy Pernat


older other poems newer

18 october 2024

NA GÓRZE

stoję więc bezradnie wydrążony smutkiem
czując się stary jak dziecko
być może to wszystko jest żeby zapomnieć
ta skały schronisko
znowu zbyt głośni ludzie
kilka pytań bez odpowiedzi
parę odpowiedzi bez pytań
góra na którą wszedłem samotnie
być może to wszystko jest żeby przypomnieć
odwieczną szarpaninę o kawałki szczęścia
nigdy nie pytaj mnie jak daleko jeszcze
nie wiem
albo nie chcę powiedzieć
to co zostało będzie
czego nie było
nigdy nie zostanie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1