Poetry

Teresa Tomys


older other poems newer

6 january 2015

wczoraj i dziś

 
ci bez adresu mają swój zegar
wracają
do zasypanych śniegiem działek
 
jeden z nich palił peta
drugi niósł chleb
za nimi dreptał rudy pies
 
wciąż pada  skrzypi mróz
nie ma komina stara buda
ogniem myśl
 
nie skarżyć się na boga
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1