Prose

Agnieszka M. J.-Hallewas


older other prose newer

7 march 2011

str. 5

ANNA
Niech mi pani poda definicję normalności
DOKTOR DOROTA
Wróćmy może do ankiety. Czy miała pani myśli samobójcze?
ANNA
Pani unika odpowiedzi… Tak, jak byłam młodsza ale to same komiczne historie.
DOKTOR DOROTA
Proszę opowiedzieć
ANNA
Pierwszy raz chciałam się otruć Polopiryną. Już nawet nie pamiętam dlaczego. Pozostała mi po tym niewrażliwość na ból. Fizyczny. A potem uprzedziłam tego scenarzystę od „Titanica”. Była zima i stwierdziłam, że sobie zamarznę. Znalazłam zaciszną zaspę na uboczu, otuliłam się płaszczem i usiadłam. Wydawało mi się to takie romantyczne. Nawet się popłakałam. Tyle, że po półgodzinie zaczęło mi się nudzić. Więc wróciłam do domu i poszłam spać. No czy to nie było śmieszne?
Lekarka milczy. Czeka.
ANNA zniecierpliwiona
Nie wiem co pani chce jeszcze usłyszeć. Nie, nie było „złego dotyku” w rodzinie chociaż często spaliśmy wszyscy w jednym łóżku. Czasami z rodzicami, potem ze starszą siostrą. Tak się z nią pokłóciłam przed jej ślubem, że zrobiłam kalendarz do wykreślania na każdy dzień pt. jeszcze tylko … dni zostało kiedy się ta zołza wyprowadzi z domu. Potrafię być wredna: kalendarz długo nie powisiał bo go stargała ze ściany. Tak w ogóle to ją bardzo kocham. Ona mnie też. Odwiedziła mnie nawet tutaj, wie pani? Chociaż ona nie cierpi szpitali. Hmm znowu dostałam słowotoku. I to nie na temat.
DOKTOR DOROTA
A ostatnio? Czy miała pani takie myśli niedawno?
ANNA
Ja nie. To Grażyna popełniała samobójstwo. Tak to wszystko sfingowała żeby ją Krzysiek znalazł na czas. I jej dzieci były w domu. Jak ona tak mogła przy dzieciach? Coś musiała przeczuwać o nas ale żeby taki szantaż. Wie pani, ja tu chyba przed tym uciekłam właśnie. Nie chciałam naciskać, wymuszać. Chciałam żeby wybrał, zadeklarował się. I chyba już wybrał bo nie przychodzi, tak długo już go nie było. Wcale bym się nie zdziwiła jeśli zostawił i ją i mnie. Niedoszła samobójczyni a druga wariatka, zwariowała z miłości. To też jest śmieszne, nie uważa pani? Śmieje się smutno
DOKTOR DOROTA
Pani nie jest wariatką. Pani jest chora.
ANNA
Na co?
DOKTOR DOROTA
Tego jeszcze nie jesteśmy pewni.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1