Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 june 2012

Pomocnicy

Nie ma pewnie nic w tym złego:
Swój zawsze szuka swojego,
a najbardziej w obcym domu,
gdy chce gospodarzom pomóc
bardziej sprawnie i wydajnie.
Ściągnie "swoich" całą stajnię.
W domu rządzą "pomocnicy",
a gospodarz - na ulicy!
Patrzę co się dzieje w PiS-ie
i  może wydaje mi się,
że jakimś zrządzeniem boskim
Prezes częściej na Krakowskim
jest niż w swoim gabinecie,
ale tak już jest na świecie,
że chętniej słucha publika
nie wodza, lecz pomocnika.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1