Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

11 september 2012

Pułkownikowi Kuklińskiemu

Służyłem szatańskiej wizji.
Nie pierwszej i nie ostatniej.
Ja - żołnierz tajnej dywizji
zdanej na mięso armatnie.

Byli i są nadal zdolni
posłać tu zabitych welon.
Po naszych ciałach w Kilonii
ruszyć miał Drugi Eszelon.

Tych planów się nie odrzuca,
a tylko je koryguje!
Kto chodził kiedyś w onucach
ten grozę do dzisiaj czuje.

Ja wiem, co uczynił Kukliński
i dobrze, że się nie spełniło,
lecz różnych pomysłów świńskich
na pewno się namnożyło.

Kto z nimi dziś się nie liczy,
ten zwykły dureń i cap!
Wrogowie i sojusznicy
nie wypuszczają ich z łap!

Nie ufaj zawsze wszystkiemu!
Uważnie patrz światu na ręce!
Należne są Kuklińskiemu
pokłony złożone w podzięce.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1