Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 september 2012

Nie lubię poniedziałków

Nie lubię poniedziałków - powrotów codzienności
w której nie słychać grajków weekendowej radości,
a na ich miejsce wchodzą doktorzy, wielcy znawcy,
przekupni naganiacze i naszych dusz oprawcy.
Przeróżni zwrotnicowi wczorajszych naszych spojrzeń,
będą tłumaczyć mądrze i nas zapewniać - Skądże!
Nie było nic takiego, co państwo widzieliście!
Teraz już rzeczoznawcy, lub wielkiemu artyście
pozwólcie wytłumaczyć, co tu się wyrabiało.
Nie było takich tłumów. Wśród ludzi było mało,
takich którzy by chcieli rewolucyjnych zmian.
Rząd wziął to pod uwagę i ma gotowy plan,
jak się w przyszłości pozbyć niesympatycznych mord,
które sprowokowały dymisję Amber Gold
i nie umiały nawet rozpoznać swoich bliskich.
Rząd ma dziś możliwości, żeby uciszyć wszystkich.
Poparcie mu nie spada, a nawet idzie w górę.
Jeżeli ktoś przeprasza, to trzeba mieć kulturę
i jakoś uszanować deklarowane chęci.
Nie lubię poniedziałków. Nie znoszę, gdy ktoś kręci.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1