Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 november 2012

Wróbelki

Niespokojnie ćwierkają wróbelki.
Czują chyba, że będzie już padać.
Usłyszały już pierwsze kropelki.
Dobrze znają plany listopada.

Wypadało się już na zachodzie,
więc z tej strony nic więcej nie padnie.
Muszą teraz pomyśleć o wschodzie,
a tam niebo wygląda nieładnie.

Pozbierały się w gromady, w stada,
choć odlecieć stąd nie zamierzają,
co najwyżej obsiądą sąsiada
i poskubią, a potem wracają.

Dziś ćwierkają niezwykle krzykliwie
i się zewsząd zleciały na Pragę.
To spryciarze, więc im się nie dziwię.
Jakby chciały odwrócić uwagę.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1