Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 january 2013

Kiełbasa wyborcza z odpadów 6,66 euro/kg

Niedożywiona sztuka
ratunku w reklamie szuka.
Reklama woli Koko-spoko.
Ugrzęzła w biedzie nauka
i produkuje nieuka.
Zajdziemy bardzo wysoko.

Pensja nie sięga połowy.
Starym - zasiłek głodowy.
Kładzie się sprzedaż i popyt.
Kasa od dawna jest pusta.
Zamykać nam każą usta.
Wybory do Europy!

Obliczą ruskie serwery
ordynacyjne numery.
Ten przejdzie, który przejść musi.
Frekwencja mikra.
Powinność przykra.
Smród entuzjazmy zadusił.

Mamy coś z tego?
Jest coś wspólnego?
Gonimy, czy odpadamy?
Temat na czasie:
Chemia w kiełbasie!
Wybiórczej! Z odpadów samych!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1