Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

25 january 2013

Nawrócenie

Noc spłynęła i w Tartusie czerń zapadła.
Odprężenia po dniu ciężkim nikt nie czuje.
Doszedł głos, jak do Świętego Pawła -
"Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?"

Trudno dzisiaj Apostołem być Narodów,
choć sumienie ustawicznie zapytuje -
Z jakich racji? Dla jakich powodów?
Prostych ludzi bezlitośnie się morduje.

Na pustyni z dzieckiem skryła się niewiasta,
gdzie uchodźców nieprzebrany tłum się mrowi.
"Powstań Szawle!" - głos powiedział. "Wejdź do miasta,
tam powiedzą ci wyraźnie, co masz zrobić"

Nawrócenie może być tak samo nagłe,
jak gwałtowna eskalacja prześladowań.
Noc w Tartusie. Nad czym długo myślisz Pawle?
Ludzie giną. Zaniechano już rokowań.

Nie ma świętych. Są trzęsienia w Anatolii.
Przyczajone rakietowe śpią okręty,
a wodzowie wszyscy stali się bezwolni.
Nawracaj się dzisiaj Szawle! Będziesz świętym!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1