Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 april 2013

Spóźniona wiosna

Spóźniona wiosna - defekt natury.
Kieckę uniosła wysoko w chmury.
Nam pokazała chude kolana.
Spóźniona wiosna - dziwka szamana.

Biała. Zaspana. Kokainowa.
Czekano na nią. Wciąż nie gotowa.
Na resztkach ciepła siedzi w kominie.
Przyjdzie na moment, a potem spłynie.

Spóźniona wiosna. Obca. Nie nasza.
Trzeba ją długo w progi zapraszać.
Przyjdzie jak z łaski. Miłości nie da.
Niby bogata, a jednak bieda.

Potrzebna wszystkim. Wezmą jak leci.
Rząd. Politycy. Gangi. Poeci.
Każdy się dla niej zadłuży chętnie,
lecz już niech przyjdzie! Niech pąk jej pęknie!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1