Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 april 2013

Presja

Manewry - atom na Warszawę.
Trudno się dziwić cudzoziemcom?
Podnoszą znów Katyńską Sprawę.
Łżą na Polaków. Grożą Niemcom.

Pragną przyjaźni z Ameryką,
która przeżyła wczoraj zamach.
Wychodzą z nową retoryką.
Polska pokorna - na kolanach.

Świat godzi się gdy giną rządy,
spadają z nieba samoloty,
a ludzie cierpią za poglądy.
W Bostonie śledztwo - Czy był trotyl?

Nikt się o pomoc tu nie zwracał
i oficjalnie nic nie wiemy.
Gdy ktoś plecami się odwraca -
my tutaj dziwny lęk czujemy.

Zapłacą Polską nową Jałtą
za pomoc przeciw terrorystom?
Czy będzie przetargową kartą?
Czy uzgodniono o nas wszystko?

Historia dobrą jest nauką
jeżeli o niej pamiętamy!
Uległość nie jest żadną sztuką.
Żałosne skutki oglądamy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1