Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

30 april 2013

Eskaemka

Marywil, Kanał, Białołęka -
przez działki Bródna droga prosta.
Powrót jest trudny. Życie - męka,
a horyzont za murem został.

Nie było wiosny na Pruszkowie,
a w Wołominie - desperacja.
Pomysłu nie ma. Pustka w głowie.
Skomplikowana sytuacja.

Dzieciaków szkoda! - każdy powie.
Będą truskawki w Milanówku
i wielki festyn w Komorowie.
Spłynęła Wisłą fala smutku.

Przez most przemknęła eskaemka.
Stadionu koszyk się kołysze.
Na brzegu usiadła udręka.
Szum samochodów przerwał ciszę.

Jest weekend. Miasto się wyludnia.
Zostają tylko zamyśleni.
Życie jest trudne. Przyszłość złudna.
Warszawa jednak się zieleni.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1