Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

5 june 2013

W wielkiej skali

Rozszalała atmosfera.
Ktoś się do niej źle zabierał.
Każda zmiana w wielkiej skali.
Już nie leje, ale wali.

Wiatr z ogromną siłą natarł.
Woda sięga czubków latarń.
Ci, którzy rządzić powinni
powiadają: - My? - Niewinni!

To są tylko nowe bronie.
Kombinacja w nieboskłonie.
Usuwanie chmury z nieba
i mgły sztuczne, gdy potrzeba.

Do kosmosu mały kroczek.
Bardzo grube chmur warkocze
układane w długie pasma
i pokratkowane miasta.

My? - Niewinni! Winni - oni!
Do nas tylko wiatr przygonił
i to spadło nam na głowy.
Odpowiada Rząd Światowy!

My zapłacimy za straty.
Nie od razu, lecz na raty,
bo musimy dodrukować,
a ty musisz iść - głosować!

Rozszalała atmosfera.
Ktoś się do niej źle zabierał.
Każda zmiana w wielkiej skali.
Będziemy wiele zmieniali!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1