Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

13 july 2013

Kiedy przestaną...

Kiedy przestaną szabrować kraj
i uśmiech wróci ludziom na twarze,
może to będzie sierpień lub maj,
nie będzie żadnych, wielkich wydarzeń,
gdy poczujemy się nagle lekko,
bezpiecznie, w swoim, rodzinnym domu
jakby przepadło z ekranów piekło,
wyjechał mason, liberał, komuch
i ludzie wokół będą życzliwi,
przesympatyczni, zadowoleni,
jak gdyby Anioł spłynął, się zdziwił,
że gdzieś są takie miejsca na Ziemi,
w których uczucie i dobro mieszka,
a wszyscy pięknie dziękują Bogu,
a Bóg zapomni o ludzkich grzeszkach
i promień słońca na każdym progu
wypali serce przebite strzałą
w biało-czerwonej, ślicznej obwódce.
Może nam czekać jeszcze zostało.
Ten dzień nadejdzie... i chyba wkrótce.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1