Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 july 2013

...z okładem?

Minęło przecież kilkadziesiąt lat z okładem.
Świat miał być lepszy, żeby chciało nam się żyć,
lecz ktoś posłużył niewłaściwym się przykładem.
Nie pamiętamy jak to wszystko miało być.

Jeszcze się tli iskra nadziei. Damy radę!
Przeminie podział na - niewolnik albo pan.
Skończy się wkrótce. Człowiek nie chce zostać dziadem.
Chce żyć normalnie. Niekoniecznie ponad stan.

Ludzie chcą śpiewać, tak jak inni w Europie.
Chcą się uśmiechać, stroić, bawić. Wino pić.
Więc niech ten system się rozwali... i po chłopie.
Trzeba go zmienić. Niekoniecznie zaraz bić.

Szalone głowy niech wyjadą stąd daleko.
Do swoich kumpli, banków, elit, komisarzy.
Razem z pałami i medialną dyskoteką.
Niech wróci zgoda. Europie z nią do twarzy.

Minęło przecież kilkadziesiąt lat z okładem.
Świat miał być lepszy, żeby chciało nam się żyć,
lecz ktoś posłużył niewłaściwym się przykładem.
Nie pamiętamy jak to wszystko miało być.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1