Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

28 august 2013

Wracamy do rzeczywistości

Wracamy do rzeczywistości.
Do szkół po zmianach i zwolnieniach.
Do państwa niedoskonałości
i do historii, której nie ma.

Do Rocznic naszych - regionalnych
zamkniętych w centrach i muzeach.
Do zmiany władz municypalnych
rozsianych w wielu paralelach.

Znowu wyjdziemy, pogwiżdżemy.
Przejdziemy tłumnie pochodami
i naszą niechęć pokażemy
z nadzieją - kiedyś radę damy.

Jeszcze nie teraz i nie dzisiaj.
Jeszcze nas kierat mocno trzyma.
Znowu urosną słupki w PiS-ie,
o mniejsze zło będzie zadyma.

Dobrego nikt się nie spodziewa.
Na świecie wojny i wybory.
Koniec wakacji. Wracać trzeba.
Zachować unijne pozory.

Czas robi swoje. Rosną dzieci
i przemoc rośnie z zadłużeniem.
Jesteśmy za, a nawet przeciw!
Upiory wstają. Rozum drzemie.

Wracamy do rzeczywistości.
Do lotniskowców polityki.
Tomahawk wiele spraw uprości.
Już nie wychodzą nam uniki.

Powraca echem tamten wrzesień.
Dzisiaj go świat na czerwiec zmienił.
Pora zapomnieć już o lecie,
a zacząć myśleć o jesieni.

Nie przeszkodzimy wielkim planom.
Wszystko jest dawno ustalone.
Nie powiem: - Nie lećcie, bocianom!
Wkrótce wyruszą... w niewiadome.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1