Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 october 2013

Pamięć

Kiedy wjeżdżasz na autostradę
i wyglądasz, bo wjechać się boisz
i rozmyślasz, czy teraz dasz radę,
musisz patrzeć, kto za tobą stoi.

Jeśli będą to przypadkiem dwaj panowie,
sympatyczni w dobrym wozie, uśmiechnięci.
Niech ci szybko się zapali alarm w głowie,
że to błąd był, żeś za szybko chyba skręcił.

Ludzka pamięć bardzo szybko o tym minie.
Nie przypomni wydarzenia żaden człowiek.
Nic nie stało się siedzącej tam dziewczynie
i szczęśliwie zachowała dobre zdrowie.

Teraz jednak już nie jeździ nigdzie z księżmi.
Zabronili wielkich przemówień przy grobie
i czuwali tam nad wszystkim przepotężni,
żebyś czasem nie pomyślał czegoś sobie.

Wielki Chrystus spoglądał spod chmury.
Ludzkim gestem też rozłożył ręce.
Zjazd był kręty, zakręt ostry, trochę z góry.
Nie mówiono o koronie nigdy więcej.

A najgorsze jest w tym wszystkim plotkowanie
i uprzedzał o tym ludzi sam Franciszek.
Nie znasz dnia i nie przewidzisz, co się stanie.
Boskie prawa i procesy lubią ciszę.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1