8 february 2014
Blender-blues
Kiedy w nas dogasa drżenie
i spływa po skórze w nicość.
Zabija wszelkie dążenie
skamlanie świata o litość.
Mam blender. Czekać nie będę!
Potrafię przekręcić mus.
Największym cisza jest błędem.
Po świecie włóczy się blues.
Straszą go mową prawniczą.
Dnem podwójnego ustępu.
Bezwolni w tym uczestniczą,
za łaskę hasła dostępu.
Mam blender. Czekać nie będę,
aż wszystko zamienią w gruz.
Największym cisza jest błędem.
Po świecie włóczy się blues.
Skamlanie jest dychawiczne.
Poszukam dawnej muzyki
wdeptanej w bruki uliczne.
Wepchniętej w groźne okrzyki.
Mam blender. Czekać nie będę!
Święty by może to zniósł.
Największym cisza jest błędem.
Po świecie włóczy się blues.
A disco to nie jest wszystko!
Nie każdy mus na mój gust.
Jest iskra - będzie ognisko!
Po świecie włóczy się blues.