Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 february 2014

Po czyjej stronie?

Wiedziała Cerkiew na Majdanie
po czyjej stronie w sporze stanie.
Nasi czekają hierarchowie,
co Pan Bóg nam da i co powie?

Okrągły u nas jest Stół Pański.
Leżą ukryte w szafach gdańskich
orędzia oraz oświadczenia.
Tylko obyczaj się tu zmienia.

Przetrwał przez długie, długie lata
kierunek - trzeba do Piłata.
Niech on rozsądzi. Osąd wyda -
Co może człowiek? Co hybryda?

A przecież wiszą na Majdanie
krzyż, Matka Boska - jak na bramie
stoczni o imieniu Lenina.
Tak wielkie zmiany się zaczyna!

U nas to wszystko wyniesiono,
a episkopat stał się stroną
uzgodnień międzyresortowych
i odtąd stał się prorządowy.

Popiera władzę. Władzę chwali,
bo grozi neo-nacjonalizm
i wzrost nastrojów narodowych,
a on jest okrągłostołowy.

Łatwiej dokonać zmiany butów
niż likwidacji chcieć Berkutu.
Może to sprawa nie jest nasza
jak uwolnienie Barabasza.

Lecz świat się zmienia w głowach, w ludziach.
Wypada jakiś mieć w tym udział.
Nie każdy teraz z boku stanie.
Zostawi Bogu Zmartwychwstanie.

Po czyjej stronie? Czas wyboru.
Czy bliżej ludu? Czy do dworu?
Krucjata, albo post milczenia.
Naród z krzyżami umie zmieniać!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1