Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 march 2014

Wilk i buszmen

Trudno wilka za to winić, że jest wilkiem,
choć łagodny był. Przyczaił się przez chwilkę.
Można chronić go, lecz lepiej go nie głaskać
i z nim owiec nie zostawiać! Żadna łaska.

Nic nie wiedział o tym wilku gość z Afryki.
Przez to teraz nie najlepsze ma wyniki,
choć na drzewie posadził obserwatora,
to na dole jest już wilków sfora spora.

Pajacyki od taktyki i pi-aru.
Znajdziemy ich na tym świecie pewnie paru.
Kiedy wilk już im pod nosem owce łapał
oni w mediach pokazują wielki zapał.

Nawet strzelby już ze sobą nie zabrali.
Będą tylko przemawiali, głosowali.
Nam powiedzą, że to tylko chmura pyłu.
Odwrócą się w drugą stronę. A wilk z tyłu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1