Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 april 2014

Chwila ciszy

Chwila ciszy spadła nagle
skończył się wyborczy spot.
Przeżegnałaś się po diable.
Trafili jak kulą w płot.
Pilot był pod ręką blisko.
Zaraz spadnie reklam deszcz.
Propaganda to nie wszystko.
Po ciele przechodzi dreszcz.
 
Kwarantanna. Szlafrok. Wanna.
Próbujesz świat z siebie zmyć.
To nie ludzie. To już banda.
Panie premierze jak żyć?
Prosto w oczy? Tak się stoczyć.
Z uśmiechem przedstawiać fałsz?
Fortuna kołem się toczy.
To pewnie ostatni rausz.
 
Na ekranie świat jest inny,
całkiem odmienny niż nasz.
Obchodzić nas nie powinny
zamiary jakie dziś masz.
Może jesteś pępkiem świata
dla jakiejś pani spod Wdzydz.
Pilot w ręku. Cisza - Zmiataj!
Tu nie dociera już nic.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1