Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 april 2014

Jakie się szykują Święta?

Ta wiosna - inna od innych,
buntem narasta wśród ludu,
a zdarzeń wiele przedziwnych
przekroczyło granicę cudów.
 
Imperium dobrze wiedziało,
jak posłuszeństwo utrzymać.
Sądziło. Srogo karało.
Nastrojów strzegła świątynia.
 
A Pascha była już blisko
i wszyscy szli do stolicy.
Ciągnęło ludzkie mrowisko.
Prorocy i buntownicy.
 
Droga nie byłą daleka.
Osiołek czekał u bramy.
Decyzja Boga - Człowieka
zapadła. - Też wyruszamy!
 
Potężna Jerozolimo!
Wysyłasz szpiegów i straże.
Kres chcesz położyć zadymom.
Jak będzie? - To się okaże.
 
Już czekasz z kupców gromadą.
Strojna w gałęzie palmowe,
a ludzie idą i jadą.
Myśli na wszystko gotowe.
 
Niepokój wielki w pałacu.
Nerwowi są patriarchowie.
Tumult na świątynnym placu!
Zjawi się Mesjasz? Bóg? Człowiek?
 
Ta wiosna - inna od innych,
buntem narasta wśród ludu,
a zdarzeń wiele przedziwnych
przekroczyło granicę cudów.
 
Apeli wiele o spokój,
lecz atmosfera napięta
i wielu pragnie stać z boku.
Jakie szykują się Święta?
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1