Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 june 2014

Rewolucja kocha prowokację

Nie śpiewają na Malcie słowiki,
ale głośne być mogą kamienie.
Ironiczny śmiech polityki
nakazuje milczące cierpienie.

Szczodrobliwość Rycerzy Maltańskich
już przebiły rządowe dotacje.
Goła sztuka ma status bezpański,
lecz pokrętne ma motywacje.

Znowu ruszą na Maltę konwoje.
Eskortowce i niszczyciele.
Będzie wielkim sezonu przebojem
poruszenie w Chrześcijańskim Kościele.

Prowokację kocha rewolucja.
Prawo oko na wszystko przymyka.
W samorządach nadchodzi czas krucjat,
bo religia to też polityka.

Skuteczniejsza niż handel butami
w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.
A kto sztukę promuje? - My sami!
Powiedziałem właściwie już wszystko.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1