Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

16 july 2014

Bób

Zadała mi bobu moja miła dzisiaj
i tak przy tym bobie na dłużej żem przysiadł.
Obie ręce w pracy. Pisać nic nie można.
Jakaż jest w tym bobie potęga przemożna?

Ciągłe obieranie. Ciągle te łupiny.
I tak za godziną mijają godziny.
Poszły w kąt pomysły. Poszła polityka.
Traci umysł ścisły, kto bobu dotyka!

Kosztuję, smakuję i tak myślę sobie.
Może o tym bobie jakiś wiersz wyskrobię,
ale uleciały gdzieś wszystkie morały.
Zadać komuś bobu - sposób doskonały!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1