Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 august 2014

Kurier carski

Pan Michał Strogow - kurier carski
wyruszył już na trakt ługański
wiodąc oddział białogwardzistów.
A jeźdźców było prawie trzystu.

Wysłano ich w drogę daleką
i każdy wiózł z nich pod plandeką
apel pokoju z iskrą wojny
w kraj niebezpieczny, niespokojny.

Od wieków w Rosji już tak bywa,
że ważna jest inicjatywa.
Szalone rajdy bezdrożami
i opowieści z gwardzistami.

Jest literacko i od duszy.
Każdy się opowieścią wzruszy
i oddech wstrzyma Europa.
A Michał Strogow - kawał chłopa.

A w sercu jest on bardzo miękki
i czuły na kobiece wdzięki,
więc się zakochać pewnie musi
w dziewczynie na Kijowskiej Rusi.

Dziewczyna czeka biedna, sama.
Dokoła ziemia zrujnowana,
a w ludziach jest już rozpacz czarna.
Jedzie pomoc humanitarna.

Każdy romansom chętnie wierzy.
Też chciałby taką miłość przeżyć,
z wielkim wzruszeniem, z łezką w oku.
Jest konwój. Car. Wojna i Pokój.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1