Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

12 august 2014

Pewnie chciałbyś, pewnie myślisz...

Pewnie zawsze chcesz być sobą,
nawet gdy nie bywa łatwo.
Pragnienia niewiele mogą.
Ktoś może zagasić światło.
Stworzyć wielkie zagrożenie
z pretensjami, nie wiesz o co
i sprowadzić cię na ziemię,
żebyś zasnąć nie mógł nocą.

Pewnie chciałbyś ufać światu
w jakim rosłeś, jaki znasz
i popierasz demokratów
i o swoje jutro grasz,
wybierając z przekonaniem -
To jest dobre! To jest to!
Ale to jest wiatru granie
i najczęściej mniejsze zło.

Pewnie myślisz - zło daleko,
ma przed sobą długą drogę,
ale się rozlało rzeką
i już jest pod twoim progiem.
Coraz trudniej ci uwierzyć,
że to ciebie nie dotyczy
i już myślisz - Jak mam przeżyć
i na jaką przyszłość liczyć?

Pewnie chciałbyś, lecz rozumiesz,
że niewiele możesz zmienić,
a tego, co robić umiesz
świat właściwie nie docenił. 
Nie musiałeś być lemingiem,
aktywistą lub słoikiem.
Ktoś już chce pociągnąć cyngiel!
Złą wybrałeś politykę.

Pewnie myślisz wszystko minie,
w Bogu trzeba mieć nadzieję.
Świat ten oglądałeś w kinie.
Teraz zło się wokół dzieje
i być sobą - to za mało!
Nie znasz dobrze swojej roli.
Dość już tego, co się stało!
Bierność bardziej cię zaboli.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1