6 september 2014
Propagandowe wojny cywilizacji
Wojna jest propagandowa.
Rakiety - prawdziwe.
W zielonych ubrankach słowa
trafiają straszliwie.
Zamęt urodziła w głowach
kontrola umysłów.
Ludność jest prawie gotowa
nie brać nic w cudzysłów.
Bałagan informatyczny.
Prześmiewcy poeci.
Rozpada się świat klasyczny.
W duszach sterta śmieci.
Antychryst przysnął przy stole.
Wszyscy szczytowali.
Fałszywy prorok jest trollem.
Obraz się utrwalił.
Obudził się separatyzm.
Poruszył w skorupie.
Ludzie jak automaty.
Propaganda - krupier.
Na lewo oraz na prawo
szasta sprawiedliwość.
Śmierć przestała być zabawą.
Oszalała chciwość.
Wirują nieznane kręgi
nad piekła otchłanią,
a na niebie jasny błękit.
Słowa wierszy ranią.
Zawieszeni gdzieś w przestrzeni
ludzkiej wyobraźni,
oślepliśmy. Świat się zmienił
w umysłowej kaźni.
Odbieramy - odbijamy.
Nie ma rozumienia.
Pochylony kark. Czekamy.
Wodnik wyszedł z cienia.
Starł na piasku znaki Ryby.
Resztę zmywa fala.
Została refleksja... gdyby...
lecz się też oddala.