Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 september 2014

Manewry - Scenariusz - Doktryna

Być może będzie to Warszawa.
Może to będzie Łódź.
Wymusić traktat - łatwa sprawa.
Zjawią się hasła "Wróć!"
Nowy "Manifest" ktoś napisze.
Przywiozą w teczce rząd.
A nad trumnami będzie ciszej.
Chłopcy daleko stąd.
Zjawią się Księża Patrioci.
Zasiądą Trybunały.
Wystarczy jeden celny pocisk
i grzyb na niebie mały.

Odbierze Putin telefony
ze Stanów i z Berlina.
Powie, że wysłał swoje drony.
Na pulsie rękę trzyma.
Jadą z pomocą spec oddziały
i zamykają strefę.
Przyniosą pomoc ocalałym,
a groźby były blefem.
Powie, że były ustalenia
wcześniejsze już z Berlinem,
że się właściwie nic nie zmienia.
Wyjaśni sam przyczynę.

Zbierze się Rada Bezpieczeństwa
i będą demonstracje
i  aprobaty - przeciwieństwa
podejmą różne akcje,
by po nowemu świat ułożyć 
w europejskim domu,
a w delegacji wieńce złoży
nowo wybrany komuch.
W Arktyce zaczną nowe prace
i wielkie inwestycje.
Odjadą transporty tułacze
strzeżone przez Milicję.
Popłynie gaz do Europy.
Rurami ścieknie ropa.
Zabiorą do ziemi roztopy
radioaktywny opad.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1