Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 february 2015

Wszyscy ludzie prezydenta

Wszyscy ludzie prezydenta
noszą czarne garnitury.
I na co dzień i od święta
widać elitę kultury.

Taki widok zapamiętaj!
Dobry przykład idzie z góry.
To są ludzie prezydenta.
Pozostali - kreatury.

Wizerunek - dziś, rzecz święta.
Łysiny, słuchawki, fury
i pisk opon na zakrętach -
znaki dobrej koniunktury.

Trasa musi być zamknięta.
Kamera spogląda z góry.
Decyzja męska podjęta.
Stanie pomnik. Protest? Bzdury.

Sprzeciwiać się może pętak.
Zniknie mgła. Odpłyną chmury.
Wiedzą ludzie prezydenta:
Który zły? A dobry który!

Sprawa musi być zamknięta,
jak usta prokuratury.
Blask. Kampania rozpoczęta.
Czarne tylko garnitury.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1