Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

13 march 2015

Kuszenie złego

Piszą książki historycy.
Piszą naukowcy.
Wydają je politycy
i pisarze obcy.
Naszym zawsze jest najtrudniej,
bo nie mają za co.
Wysychają marzeń studnie.
Za mrzonki źle płacą.

Słowo jest niewiele warte.
Obraz je wypiera.
Stało dziś się kiepskim żartem.
Język nasz umiera.
Wielka fala emigracji
uczy się innego.
To uroki demokracji
i kuszenie złego.

Wielka zmiana obyczaju,
prawa i szkolnictwa,
powoduje w biednym kraju
zanik czytelnictwa.
Podatek pióra oskubał.
Rzecznik słowa zdusił.
Sponsor grosza nie wydłubał.
Nikt go nie przymusi.

Najgorszy dziś los dotyka
wiersze i poezję.
Polityka i krytyka
widzą w niej herezję,
dziwną i niezrozumiałą
dla zwyczajnych ludzi.
Wielu twórców pomyślało:
Nie warto się trudzić.

Napiszą coś do szuflady.
Wrzucą w internecie.
Tak sztuka schodzi na dziady.
Wy to czytać chcecie?
To są tylko gorzkie żale
i pochlipywanie.
Był w tym kiedyś boży palec,
lecz Bóg zmienił zdanie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1