Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 october 2015

Nerwy na postronki!

Cóż by taki bez kamery
tu, w ogóle znaczył?
A dzisiaj "cztery litery"
nam pokazać raczył.
 
A cóż by bez mikrofonu
znaczyła ta pani,
co zamierza sięgać tronu,
poucza i gani?
 
Gdy przyglądam się jej twarzy,
w duchu sobie myślę:
Czy szkolą u nas lekarzy
zdrowych na umyśle?
 
Bezkrytyczność i bezkarność,
brak samooceny.
Włada nami taka marność.
Chcemy, czy nie chcemy.
 
To potęga telewizji
nam miraże tworzy.
Dziś jest bóstwem hipokryzji.
Tyś tych czasów dożył.
 
Kamera jest jak korona.
Mikrofon - jak berło.
Głupota jest namaszczona.
Włóż postronki nerwom. 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1