Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

8 september 2016

Rezolucjoniści

Nie liczmy, że zrezygnują,
bo kłamstwo ma długą brodę.
Że się poprawią, sprostują.
Będą iść chcieli z narodem.
 
Są teraz europejscy.
Innych już słuchają panów.
Dla nich jesteśmy plebejscy.
Ciemni, jak stado baranów.
 
To nie jest ich gniazdo własne,
a jak nad kukułczym krążą.
Już było dla nich za ciasne.
Wszystkiego zniszczyć nie zdążą.
 
Na śmieszne ich rezolucje
pokażmy zgięcie łokciowe.
Traktaty i instytucje
od dawna już są śmieciowe.
 
Recykling tego nie strawi
i tylko może nam pomóc -
Znak Krzyża, co błogosławi.
Świnina oraz pies w domu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1