Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

2 october 2016

Nie strzelajcie do bociana!!!

Co za draństwo? O! Cholera!
Bocian nie ma transpondera,
a tam właśnie stado leci
i się na ekranach świeci!
 
Poleciały wszystkie w kluczach.
Nikt rozróżniać nie nauczał.
Nie wiadomo: Swój? Czy obcy?
Mają teraz problem chłopcy.
 
Biedne te nasze klekoty.
Sprawiają wojnie kłopoty,
ale mnie najbardziej smuci,
że wiele z nich nie powróci.
 
Miały u nas, jak za piecem,
lecz postanowiły: - Lecę,
bo tu przecież będzie zima...
Prosto w radary Putina.
 
Prosto w wybuchy Obamy,
a nie myślą: Omijamy!
Instynkt w ogień lecieć każe.
Czy wrócą? To się okaże. 
 
Co za draństwo? O! Cholera!
Bocian nie ma transpondera,
a tam właśnie stado leci
i się na ekranach świeci!
 
Lot cywilny! Nie wojskowy!
Nie było żadnej umowy!
Trzeba mieć ten przelot w planach... 
Nie strzelajcie do bociana!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1