Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

29 october 2016

Ze spokojem przemijania

Gdzieś już czeka i ta moja chryzantema.
Śnieżnobiała, postrzępiona rozmyślaniem.
Potargana uśmieszkami nie na temat.
Jaka będzie, gdy rozkwitnie i się stanie?
 
Oni wiedzą. Może śledzą dobrotliwie
każdą zmarszczkę, która oczy wznosi w górę
i powiewem niepewności i zadziwień
ukazują wirtualną swą naturę.
 
Po resecie na tym świecie się zjawiają,
wspomnieniami, westchnieniami zajrzą w oczy.
Są gdzieś obok. Przepływaja i czekają,
kto w ten świat ich z chryzantemą swoją wkroczy.
 
Powitania niosą spokój przemijania.
Pamiętania i pytania ożywają.
Na podpowiedź nie ma w nas oczekiwania.
Odpowiedzi za nas oni wszystkie znają.
 
Gdzieś już czeka i ta moja chryzantema.
Śnieżnobiała, postrzępiona rozmyślaniem.
Potargana uśmieszkami nie na temat.
Jaka będzie, gdy rozkwitnie i się stanie?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1