Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

22 november 2016

Gdzie jest właściwie pies pogrzebany?

Gdy jest wzmożona aktywność słońca
i w polityce fala gorąca 
wzbudza niepewność - Czy będą zmiany?
Gdzie jest właściwie pies pogrzebany?
 
Oba bieguny krzyczą - O! rety!
Jest zaburzony ziemski magnetyzm.
Najbardziej jednak martwią sie Oni,
że u nas wzrośnie antysyjonizm.
 
Schodzi Obama. Czas jest za krótki,
żeby przewidzieć następstwa, skutki
w skali globalnej oraz lokalnie.
Śledztwa w komisjach idą fatalnie.
 
Przez wystrzał plazmy spadły orgazmy.
Raz Oni cisną, a drugi raz My.
Może pod Ścianą u Salomona,
ktoś, kogoś, wreszcie o czymś przekona.
 
Stosunki mają objaw kryzysu.
Źle to się może skończyc dla PiS-u,
gdy się tłumaczą państwowe głowy,
że chciały obraz mieć narodowy.
 
Takie jak wszystkie nasze Powstania,
ale się inny obraz odsłania
i może będą konieczne zmiany,
że to nasz Naród jest tym wybranym.
 
Gdyby tak było - mógłby tu rzadzić,
lecz innych wpływy chcą rząd utrącić 
i finansują przeróżne kody,
by we współpracy nie było zgody.
 
To był wypadek. Zwyczajna stłuczka
i szybko minie. Spłynie jak spłuczka,
lecz oświadczenia trzeba wygłosić!
Kto tu powinien kogo przeprosić?
 
Kto niespodzianie przyłożył nogę?
Może pies jakiś wybiegł na drogę,
bo to nie były żadne szykany...
Gdzie jest właściwie pies pogrzebany?
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1