Marek Gajowniczek, 19 march 2022
Nasz sojusznik - Ameryka
na wojnę oko przymyka.
Natępców Mao Zedonga
pragnie ogrywać w pingponga.
Z gracją piłeczki odbija.
Daleka ziemia niczyja -
suwerenna po gwarancji,
nie doczekała się sankcji
jednoznacznych dla Zachodu
i trwa gehenna Narodu
na spalonej żyznej ziemi.
Patrzą na to głusi? Niemi?
.
Pilnie uczą się chińskiego
i tłumaczeń migowego,
by się łatwiej wymigiwać.
Ukraina jeszcze żywa
bardziej liczy na sąsiada,
a ten już z najeźdźcą zadarł
planem Misji Pokojowej
wspólnej - międzynarodowej
i za taką politykę
też liczy na Amerykę
z wiarą godną lepszej sprawy.
.
Może przyspieszą dostawy
kupionego uzbrojenia,
ale świat szybko się zmienia
i czas może nas zaskoczyć
resetami poza oczy
i kinem jak GoldenEye.
.
Panie Boże wytrwać daj!
Marek Gajowniczek, 19 march 2022
Telemedialna bitwa wciąż obraz wojny zmienia
i choć do ludzi trafia precyzja oskarżenia,
nie czyni żadnej szkody odpornej agenturze,
Miała być szybka, krótka - zanosi się na dłużej!
.
Liczą się tylko "środki", gdzie nie ma na nich środka
i wrogie oskrzydlenia mogą nas wkrótce spotkać,
kiedy piątą kolumnę wciąż trudno jest wyłuskać.
Na nic twarde pociski, gdy nie ma prochu w łuskach.
.
Jest tylko gadanina, że trzeba... że należy...
Gdy walczy Ukraina - swoim nie można wierzyć,
gdy razem z Unią kręcą i pieniądz pchają rurą,
a w mediach wciąż chachmęcą propagandową chmurą.
.
Z rokoszem na zapleczu na nic nasza odwaga,
gdy ktoś nas za nos wodzi i szkodzi - nie pomaga!
Międzypartyjna wojna skutkuje już fatalnie!
Skończyć z nią trzeba szybko... i nieparlamentarnie!!!
Marek Gajowniczek, 18 march 2022
A jak ruszał świat na wojnę
drżały rządy niespokojne
o wynik bliskich wyborów.
Wiele było o to sporów
prezydentów, senatorów.
.
A jak poszedł Jaś w kamasze
zapłakały wierzby nasze
i bez tego wciąż płaczące.
Przestraszone zbladło słońce
nad zieloną Ukrainą.
Nie chciało się żegnać z zimą.
.
Ale sztaby wojny chciały
i pchały czołgi w roztopy,
by na drogach rozjeżdżały
uchodźców do Europy.
.
Wśród dymów, kominów ognia -
przerażonych matek twarze.
Nie odróżnisz nocy od dnia.
Bombardują korytarze.
.
Nieustannie trwa ich ostrzał
wciąż silniejszy w "operacji"
Jaś śmiertelny dostał postrzał
i niosą go do kremacji.
.
Rozkazodawca radosny
przed kamerą siedzi w schronie.
Pokaże jeszcze tej wiosny,
jak go wojna może ponieść.
Na równiny Europy
ruszać zamierza od zaraz.
Wie - najczęściej giną chłopy!
Nikt nie będzie sądził Cara!
Marek Gajowniczek, 18 march 2022
Wojna zagląda nam w oczy
cichym przeciągłym pytaniem.
Pewnie mówić nie ma o czym,
bo gdzie jest przygotowanie?
.
Może nas nic nie zaskoczy.
Konieczne jest utajnianie.
Wojna zagląda nam w oczy
dręczącym ludzi pytaniem.
.
Nad ranem spod nieboskłonu
rakieta spadła na Lwów.
Czy zdąży dobiec do schronu
emeryt nie całkiem zdrów?
.
Nie zrobił żadnych zapasów.
Na nic nie starcza ręciny!
Modli się, bo nie zna czasu
minuty ani godziny.
.
Dawna Obrona Cywilna
w żadnym kościele nie dzwoni.
Polska jest bezpieczna, silna!
Długo zamierza się bronić!
.
Na presję na społeczeństwo
odpowiadamy spokojem,
a w świecie istne szaleństwo
przestróg, umocnień i zbrojeń.
.
Nie trzeba dzisiaj daleko
za wyobraźnię wychodzić.
Rządy nie mrugną powieką
i walczyć chcą! Nie się godzić!
Marek Gajowniczek, 15 march 2022
Gdyby pojechali od razu do Putina -
pewnie zrzedła by mu mina.
Mogli mu rzec po podróży -
Komu ta inwazja służy
jako potyczka zatępcza
i właściwie szkoda męczarń
wzajemnego wyniszczenia.
.
Nie chcą walczyć na dwa fronty.
Podjudzania palą lonty,
by mogli na Pacyfiku
myśleć o lepszym wyniku,
a to się nie zapowiada.
Może lepiej się dogadać
niż nadstawiać własne głowy
pod grad rakiet atomowych!
.
Na to już nie mamy wpływu!
Brak powodów i motywu,
lecz po bardzo licznych próbach,
coś na pewno im się uda,
bo już wielu z każdej strony
jest w zastępczy bój wkręconych,
siedząc w tym bagnie po szyje
wykrzykują : Raz się żyje!
Marek Gajowniczek, 15 march 2022
Płonne nadzieje można pokładać
na przykładach przemówień płomiennych,
lecz nie wtedy, gdy fanfaronada
nie bierze pod uwagę zmiennych.
.
Zmienne zależne są też w układach
i w każdej funkcji zmienności.
Nie jest potrzebna fanfaronada,
kiedy wybierasz się w gości.
Marek Gajowniczek, 13 march 2022
Mówił kamandir tak do sałdata,
którego w pułku szkolił przez lata:
.
Strzelaj we wszystko, co się pojawi!
Nawet, gdy przykrość to może sprawić!
Jesteś snajperem. Strzelaj by zabić!
Jeśli nie trafisz - musisz poprawić!
Strielaj do matek. Strielaj do dzieci,
gdy stoisz, leżysz, biegniesz lub lecisz!
.
Nasłuch wyszukał pouczeń ślad,
jakich dotychczas nie słyszał świat.
Sałdat był prosty, rosyjski, ciemny,
a on oficer - zbrodniarz wojenny!
Krasnoarmiejec i Wagnerowiec-
faszystożerca milczących owiec.
Marek Gajowniczek, 13 march 2022
Korespondentom wojennym
chleb odbierają posłowie.
Każdy z nich tonem niezmiennym
klepie tę samą wypowiedź,
że zbrodnia czeka na karę!
Nie słabnie na to nadzieja
I każdy w swoim zapale
zastapił by Hemingwaya.
Potrafi rzeczy nazywać
czyniąc to lepiej lub gorzej,
więc proszę mu nie przerywać,
bo jest człowiekiem i może!
.
Programem "Pożal się Boże!"
mur kruszą - zatem do dzieła!
Serial się skończyć nie może,
chociaż godzina minęła!
Marek Gajowniczek, 12 march 2022
Nasz medialny przekaz
już stanął na głowie
i drażnią człowieka
eksperci - posłowie,
co mają o wojnie
pojęcie tak mgliste,
że wiedzą spokojnie,
co jest oczywiste.
.
Co słyszą, zobaczą,
to nam przetłumaczą
na język parlamentarny.
Co muszą krajowi
przemilczeć wojskowi -
powiedzą tonem tryumfalnym.
Że nic nam nie grozi,
choć widok nas zmroził
tego, co się wokół wyprawia
i bardziej niż Sztaby
pomogą Ustawy
powstrzymać agresję bezprawia!
.
Eksperci niemocy
znawcy i prorocy
Salonu na Woronicza
wiedzą, która minie
o każdej godzinie
i chcą nam minuty odliczać!
Nadal polityka
słyszy - zegar tyka.
Ustawia nam nakręconych
by w marazm spokojny
obrócić czas wojny
opowiadając androny!
Marek Gajowniczek, 11 march 2022
Zawsze dalekie od swych granic
tamtejsze życie mają za nic,
a potrafią walczyć o swoje
przy pomocy zastępczych wojen.
.
Kazali oddać broń jądrową
dając gwarancje - jedno słowo.
By twarzy - honoru nie tracić,
gotowi są zawsze zapłacić.
.
W rozsądnej skali - do przyjęcia.
Konkrety kończą się na chęciach,
bo lepiej nie drażnić niedźwiedzi!
Czekać. Rozwój wypadków śledzić.
.
Stratedzy Nowego Porządku
znali problem "trudnych początków",
lecz było dla nich zaskoczeniem,
że można ginąć za swą ziemię.
.
O wiele dłużej niż trzy dni,
gdy lont uderzeń wciąż się tli
i wojna może eskalować,
a wsparcie siadło, by paktować.
.
Zapisać chcą na cudzej skórze
koszty, co wciąż się mnożą duże.
Składając w zamian obietnice,
że można ufać polityce.
.
Inna opinia jest im obcą,
że można ufać własnym chłopcom -
ojcu, synowi i żołnierzom,
chociaż "gwarancjom" mniej już wierzą.
.