Marek Gajowniczek, 14 january 2022
Wyczyścił Covid z ludzi miasteczko.
Nie ma w nim żywego ducha.
Nie jest to zwykłą w niebyt ucieczką.
Ludzka odporność jest krucha.
.
Odeszło wielu - już sto tysięcy.
Nadziei ani okrucha,
Chociaż w przeciągu wielu miesięcy
Raporów każdy z nas słucha.
.
Źle niedowiarkom w złych ludzi tłumie.
Gdy płaczą - inni z nich szydzą.
Twórców tragedii nikt nie rozumie
i przyczyn oni nie widzą.
.
Źle się nauka z chorobą mierzy,
gdy statystycznie ją bada.
Próbkom losowym trudno uwierzyć.
Wątpi w nie ludzi gromada.
.
Mówcie pacierze! - krzyczą ambony -
Człowiek zarazę pokona!
Ocali życie każdy szczepiony,
kto się do szczepień przekona.
.
Wielu to słyszy i wielu wierzy,
a inni milczą wśród zgiełku.
Boją się igły, a pragną przeżyć.
Ufają oku i szkiełku.
.
Najwyższa władza także doradza.
Naciska, żąda, przymusza.
Zwykła ostrożność władzy przeszkadza.
Opór ją czasem rozjusza.
.
"Lęki są tworem głupiej gawiedzi,
a strach kurację opóźni!
Kto o następstwach szkodliwych bredzi,
wiedzy i nauce bluźni!"
.
Trzeba na problem spojrzeć przytomnie.
Co siódme fale przywloką?
Dziś serc przeczucia silniej mówią do mnie
Niż mędrców szkiełko i oko.
.
Gdy martwe prawdy głosisz dla ludu,
w rozterce i poniewierce.
Poniżasz żywych, nie ujrzysz cudu!
"Miej serce o patrzaj w serce!"
Marek Gajowniczek, 13 january 2022
Drobną mżawką siączy zima.
Snuje się mgieł przędza.
Zarazę trudno przetrzymać.
Los nas nie oszczędza.
Zgniły klimat nam falami
mutacje rozwleka.
Medyk poza szczepieniami
nie widzi człowieka.
.
Mutant tańczy na ulicach.
Kroplą w szyby dzwoni.
Nauka nas nie zachwyca.
gdy od badań stroni.
Twierdząc: winna jest natura!
Nie ludzka pokusa.
Pomura życia aura
stworzyła wirusa?
.
Korona z głowy nie spadła
na wietrze nikomu!
Polityce twarz pobladła.
Nie wychodźcie z domu!
Marek Gajowniczek, 13 january 2022
Nie stało się nic takiego,
o czym pisać wiecej.
Na brzegu Morza Chińskiego
zacierają ręce.
Tworzą się z tego tajfuny,
potem wieje chłodem.
Niebezpieczne trąca struny
naród nad narodem.
.
Marzną w czołgach w Europie
bardzo liczne armie.
Ukrainiec okop kopie.
Kreml mu kraj zagarnie?
Targują się. Negocjują.
Świat rozmowy toczy.
Efektów nie oczekują.
Strach zagląda w oczy.
.
Na to w naszym arsenale
tarcz stale przybywa.
Mogą nie przydać się wcale.
Jest się z czym porywać?
Kraj, co był nam przez stulecie
domem i schronieniem,
z każdej strony sąsiad gniecie:
Płać za ocieplenie!??
.
Za energię, której braknie -
a lodówkom trzeba
by liczne drogi ostatnie
po ludzku pogrzebać.
To już ponad sto tysięcy.
Stale rosną ceny.
Nawet głodni, nawet w nędzy
przetrwać zło umiemy!!!
Marek Gajowniczek, 12 january 2022
Jeśli szczepienia są nieskuteczne
setek tysięcy dusz -
to Trybunały będą konieczne!
Jutro, a może już?
.
Jeśli to wojna jest biologiczna,
ktoś za ofiary odpowie!
Wirusologów kasta dość liczna
i ich rządzący wodzowie!
.
Żaden z oprawców i wykonawców
przed sądem się nie zasłoni,
że wierzył mediom, opiniom znawców.
Skutków nie byli świadomi!
.
Śmierć nieumyślna lub planowana,
a zwłaszcza liczna - masowa
surowo w prawie jest sanowana!
Nikt się przed karą nie schowa!
.
Taką możliwość - losu złośliwość
polecam ludzkiej uwadze.
Jest praworządność i sprawiedliwość
jak w Norynberdze tak w Hadze!!!
Marek Gajowniczek, 11 january 2022
Płyną rzeki bajd bilionów
o tym, kto zapłacił komu
zasądzonych kar miriady,
a kto chciał, lecz nie dał rady
i zadatek dał pod stołem?
Ptaszyna powraca wołem,
gdy domysłem się utuczy.
Czego Jaś się nie nauczy -
Jan nic w Unii nie zrozumie,
choć błąd korygować umie
i wycofać złe Ustawy.
Była sprawa - nie ma sprawy,
a przez ciągłe odwlekanie,
co upadło - nie powstanie.
Szacun wszystkim się należy!
Czy się stoi, czy się leży.
Polityka to jest gra.
Przerzucanie piłki trwa!
Może wszystkim się zdawało,
że na poczatku był chaos?
Potem, gdy pomysł zaświtał,
ktoś na niczym zbił kapitał?
Teraz ponownie w Brukseli
chcą ład zmienić i przemielić!
Marek Gajowniczek, 9 january 2022
Wielkich liczb matematyka
i wybiórcza statystyka
w madiach baniek i balonów
Ład uczynią z naszych domów.
.
Z naszych domów i kieszeni.
Zmiany nie sposób przecenić,
gdy inflacja galopuje.
Z czasem każdy wzrost poczuje.
.
Wszystko się dokoła zmienia.
Wielkość niezadowolenia
statystycznie także rośnie.
Kumuluje się bezgłośnie.
.
Najczęściej przy przeliczaniu,
zestawieniu, porównaniu
sum, co są, a miały być.
Znów pytamy rząd: Jak żyć?
.
Wszystkiego nie można wmówić!
Zawsze zgadzać się i lubić,
gdy miliony i miliardy
wyrazami są pogardy.
.
Miliony zadowolonych
z milionami zaszczepionych
codziennie eksponowane
są jak stare płyty zgrane!
.
Człowiek już nie bardzo wie -
Czy mu dobrze jest? Czy źle?
Poszukując kompromisu
wierzyć chce intencjom PiS-u.
.
Przetrwać spokojnie i zdrowo.
Często w duszy tłumiąc wściekłość.
Na początku było " Słowo...",
a na końcu jest "... się rzekło!"
Marek Gajowniczek, 7 january 2022
Śnieżna zadyma. Wróciła zima
i szyby skrobać trzeba.
Odmrażać zamki, gdy lód drzwi trzyma
i samochód rozgrzewać.
.
Dziś luminarze mają garaże.
Ma biznes i politycy.
Mają lekarze, służby i straże.
Ja miejsce mam na ulicy.
.
Lecz nie narzekam. Odwilży czekam,
a pora jest pandemiczna.
Maska na twarzy chroni człowieka.
Zima jak dziewka uliczna.
.
Ma swą latarnię. Śniegu nie zgarnie.
Ręce zaciera i tupie.
Śladzi spod czapy, czy śnieg odgarniesz
i może znajdzie się kupiec.
.
Czasy ubogie. Paliwo drogie.
Płacimy za ocieplenie.
Za chęć wygody, a nie za chłody.
Zdrowie w najwyższej jest cenie!
Marek Gajowniczek, 6 january 2022
Wielka, niezachwiana wiara
prowadziła Baltazara.
Przekonała też Melchiora,
że z gwiazdą wyruszać pora.
Nakłoniła i Kaspera
żeby w drogę się wybierał.
Znali wsześniej Trzej Magowie
przepowiednię i zapowiedź.
.
Czekali znaku na niebie,
gotowi ruszyć w potrzebie
by rozpoznać Boże Dziecię
i rozgłosić w całym świecie
oczekiwaną Nowinę.
Poszli - znaleźli Dziecinę.
Jako Bogu cześć Jej dali.
Kto w cud wierzył - Boga chwalił.
.
Syn Człowiekiem jest i Bogiem!
Stąd K†M†B nad mym progiem.
Marek Gajowniczek, 6 january 2022
Dadzą wszystkim! (lub potrącą).
Ład się zaczął Ś P I E W A J Ą C O !
Leży w polskim interesie to,
że ludziom śpiewać chce się.
.
Pojaśniały wielkie sceny!
Bezpieczeństwo nie ma ceny!
Ma publika i widzowie.
Skutki - dośpiewają sobie.
.
Nagradzana jest piosenka
nawet, gdy solista kwęka
wokół robi się zielono,
a kraj śpiewa unisono.
.
Śpiewamy na swojską nutę,
a co błędne lub zepsute
albo pominięte z braku -
doniesiemy dziś w Orszaku!
.
Szkołom, służbom i szpitalom
i każdemu - komu mało!
Zgrzytom, emerytom, dziatwie,
aby żyło nam się łatwiej!
.
Ze wzrostem kar nawałowych,
Korony włóżmy na głowy
papierowe lecz złocone
cenom słonym na osłonę.
.
Dadzą wszystkim! (lub potrącą).
Ład się zaczął Ś P I E W A J Ą C O !
Choć domowy budżet schudł,
wciąż nadzieją żyje lud.
Zawiedzionym żal utuli
na Koncercie dla Trzech Króli.
Marek Gajowniczek, 5 january 2022
Najbiedniejsi, najstarsi, wymierający -
wykluczeni ze społeczności,
przez pomyłkę, jak gdyby niechcący
mniej powodów mają do radości.
.
Wszelkie ulgi pożera drożyzna.
Nawet leki zdrożały w aptekach.
Są obawy i każdy to przyzna:
Nie wiadomo, co jeszcze nas czeka.
.
Tylko media trąbią o sukcesie,
że osłony nam niosą tarczy
i o Ładzie aż słuchać nie chce się,
gdy wiadomo - na wszystko nie starczy!
.
O przetrwanie dziś troszczyć się trzeba.
Licząc przy tym wyłacznie na siebie.
Oddaliły się siódme nieba.
Czy powrócą? Nikt z rządzacych nie wie.